piątek, 12 kwietnia 2013

Scenariusz numer 14 :))

Nareszcie udało mi się skończyć. :))


Szkoła, korytarz
P: [podbiega do Niny, Fabiana i Amber]
N: Hej Patricio! Co się stało?
P: Byłam w domu po zeszyt i weszłam do salonu. Przez okno zobaczyłam kogoś w Masce. Mówił, że będzie żył wiecznie.
F: Wiesz może kto to był?
P: Tak. Nie uwierzycie kto to.
A: Po prostu powiedz.
P: Rufus Zeno!
N,A,F: Co?!
N: Myślałam, że on umarł.
P: Ja też.
A: Czyli teraz mamy na głowię Senkharę, Victora i Rufusa?!
F: Niestety tak, ale oni nie wiedzą gdzie zacząć.  Nie licząc Senkhary oczywiście.
N: Ale Victor może wiedzieć gdzie szukać Oka Proroka.
P: To prawda.
N: Może do balu nie znajdzie Oka.
F: Miejmy nadzieję. Sibuna!
P,N,A: Sibuna!

Klasa
A: [podchodzi do Alfiego] Napisałeś już te zaproszenia?
Al.: Tak. [wyjmuje zaproszenia z plecaka] Tutaj. [daje je Amber]
A: [przegląda je] Nie jest źle.
Al.: To pójdziesz ze mną na bal?
A: Zapomnij. [odchodzi, podchodzi do Mary] Rozdasz zaproszenia na bal?
M: Nie mam czasu.
A: Świetnie! [daje jej zaproszenia] Jutro mają być wszystkie rozdane. [odchodzi]
P: Bardzo się przejmuje tym balem.
M: To widać.

Pokój Niny i Amber, zebranie Sibuny
N: A więc! Wymyśliłam, że podczas balu pójdziemy do piwnicy i rozwiążemy to zadanie.
A: To dlatego mówiłaś ,, może do balu nie znajdzie Oka”.
N: I jeszcze prawie wszyscy mamy te znaki. Tylko zostaliśmy ja i Alfie.
Al: Jakie znaki?
N: Pokażcie mu.
A,F,P: [podciągają rękawy]
Al: A właśnie. Miałem powiedzieć o tym wcześniej.
N: O czym ty mówisz Alfie?
Al: [podciąga rękaw] Chyba niedługo to będzie znak Sibuny.
N: Co?! O nie! Musimy się dowiedzieć co robią te znaki. Chyba, że…
F: Nie wierzę w to!
P: A co się stało, że masz znak?
Al: Co się stało?
F: Czy miałeś sen tak jak ja? Czy widziałeś Senkharę, która ci to zrobiła? Czy coś innego?
Al: Dostałem SMS’a, że mam przyjść do lasu. Potem przyszła Amber…
A: Co?!
Al: Daj mi skończyć. A więc! Przyszła Amber i podeszła do mnie. Miała czerwone oczy. Pomyślałem, że to kosmitka i zacząłem uciekać.
A: Ja kosmitką?!
P: Znasz go. Co innego by sobie pomyślał.
Al: Amber biegła za mną i miała dziwny głos. Potem potknąłem się, a ona złapała mnie za ramię i poczułem okropny ból.
A: Czyli podobnie jak ja.
M: [wchodzi] Macie zejść na dół. Zaraz kolacja. [wychodzi]
A, Al, P: [wychodzą]
F: Nino, poczekaj.
N: Co się stało?
F: Niedługo ten bal i chciałem zapytać…
N: Czy pójdę z tobą?
F: Tak.
N: No jasne!
F: To fajnie!
F,N: [wychodzą]

Przed pokojami chłopaków
Jo: Po prostu wejdę i zapytam go czy chce ze mną iść na bal. To nic trudnego.
F: [wychodzi ze swojego pokoju] Hej Joy!
Jo: Cześć Fabian! Chciałam cię o coś zapytać.
F: To pytaj.
Jo: Czy pójdziesz ze mną na bal?
F: Eeee…
Jo: Jeśli nie chcesz to nie ma sprawy.
F: Nie chodzi o to, że nie chcę tylko…
Jo: Co?!
F:… zaprosiłem już Ninę.
 Jo: Aaa… Ok! To ja idę do pokoju. Pa!
F: Pa!
Jo: [wychodzi

Korytarz
Jo: [wchodzi]
P: Coś się stało?
Jo: Nie.
P: Widzę, że coś się stało. Po prostu powiedz.
Jo: Fabian idzie z Niną na bal!
P: I co w tym złego?
Jo: To, że ja chciałam z nim iść!
P: Może sobie go po prostu odpuścisz. Znajdź sobie kogoś innego.
Jo: Ok! Nie będę się już nim przejmować!
P: Nareszcie! [wychodzi]
Jo: Albo spróbuję go zdobyć. [wychodzi]

Sen Niny
S: [pojawia się] Nie ufaj nikomu! Jeśli zaufasz złej osobie królowa znajdzie Maskę!
N: Ale komu mam nie ufać? Kto jest tą złą osobą?
S: Szukaj Oka prawie sama! Jeśli tego nie zrobisz możesz stracić Maskę!
N: Prawie sama?
S: Musisz kogoś ze sobą wziąć. Inaczej nie przeżyjesz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz