sobota, 13 kwietnia 2013

Piętnaście :)

Nie wierzę, że tak szybko skończyłam. Chyba mam dzisiaj szczęście. A oto scenariusz 15:


Jadalnia, ranek
F: Hej! Jak się spało?
N: Dobrze.
F: Miałaś jakiś sen? No wiesz.
N: Nie.
F: To dobrze. [siada]
N: [siada]

Szkoła, korytarz
J: [podchodzi do Mary] Proszę, wybacz mi!
M: A czemu? Przecież mnie okłamałeś! Na szczęście Mick mi uwierzył.
J: Ja go po prostu źle zrozumiałem.
M: I mnie też?!
J: Tak.
M: Akurat! [odchodzi]
A: [podchodzi do Mary] Zaproszenia rozdane?
M: Tak.
A: Wszystkie?
M: Tak.
A: To świetnie. [odchodzi]

Klasa
A: Nina, zamówiłam ci już sukienkę na bal.
N: Naprawdę? Dziękuję ci bardzo!
A: Nie ma za co. Jak długo będzie trwało rozwiązywanie tego zadania?
N: Jakiego zadania?
A: Tego, którego będziemy rozwiązywać podczas balu.
N: Nie wiem. Zależy co to za zadanie. A czemu pytasz?
A: Nie chcę przegapić balu.
N: Nie musisz iść. W moim śnie Sarah mówiła, że mam iść ,,prawie sama”.
A: A co z Sibuną?
N: Pójdę z jedną osobą. Na przerwie wylosujemy z kim.
Na: [wchodzi] Zaczynamy lekcję! Proszę usiąść na miejsca!

Przerwa
N: Do tej miski włożyłam kartki z waszymi imionami. Teraz wylosuję z kim pójdę po Oko. [wyjmuje jedną kartkę, czyta] Patricia. Ja i Patricia pójdziemy, a wy będziecie nas kryli.
W: Ok! Sibuna!
N: Sibuna!

Strych
N: [wchodzi] Senkharo! Jesteś tu?
Se: [pojawia się] Czego chcesz?!
N: Co zrobiłaś moim przyjaciołom.
Se: Nic wielkiego. Tylko Znak Anubisa.
N: Co one robią?
Se: Wkrótce zobaczysz. [śmieje się, znika]

Pokój Niny i Amber
N:… a ona powiedziała ,, Wkrótce zobaczysz”, zaczęła się śmiać i znikła.
Al: Mogłaś się spodziewać, że ci nie powie.

Przed pokojami dziewczyn
J: [podchodzi do drzwi pokoju Niny i Amber, podsłuchuje]

Pokój Niny i Amber
N: Wiem, ale przynajmniej niedługo się dowiemy.
J: [wchodzi] Czemo się dowiecie?
N: Eee…
A: Nina mówiła, że niedługo dowiemy się kto wygra ,, X – Factor”. Uwielbiamy ten program.
J: A jak go oglądacie? Przecież nie macie telewizora.
A: Na laptopie.
J: Ok. Niech wam będzie. [wychodzi]
P: Dlaczego on ciągle się wtrąca  w nie swoje sprawy?!
J: [wchodzi] Macie iść na kolację i słyszałem! [wychodzi]
F: Ok. Chodźmy już.
W: [wychodzą]

Korytarz
V: Wybiła 10.00! Macie dokładnie 5 minut, a potem chcę usłyszeć jak upada ta szpilka! [upuszcza szpilkę] Nareszcie cisza. [wchodzi na górę, potyka się o pierwszy schodek] To jakiś żart? [przygląda się schodku] Dziwne. [otwiera go, znajduje kartkę] Przepis na eliksir życia.

piątek, 12 kwietnia 2013

Scenariusz numer 14 :))

Nareszcie udało mi się skończyć. :))


Szkoła, korytarz
P: [podbiega do Niny, Fabiana i Amber]
N: Hej Patricio! Co się stało?
P: Byłam w domu po zeszyt i weszłam do salonu. Przez okno zobaczyłam kogoś w Masce. Mówił, że będzie żył wiecznie.
F: Wiesz może kto to był?
P: Tak. Nie uwierzycie kto to.
A: Po prostu powiedz.
P: Rufus Zeno!
N,A,F: Co?!
N: Myślałam, że on umarł.
P: Ja też.
A: Czyli teraz mamy na głowię Senkharę, Victora i Rufusa?!
F: Niestety tak, ale oni nie wiedzą gdzie zacząć.  Nie licząc Senkhary oczywiście.
N: Ale Victor może wiedzieć gdzie szukać Oka Proroka.
P: To prawda.
N: Może do balu nie znajdzie Oka.
F: Miejmy nadzieję. Sibuna!
P,N,A: Sibuna!

Klasa
A: [podchodzi do Alfiego] Napisałeś już te zaproszenia?
Al.: Tak. [wyjmuje zaproszenia z plecaka] Tutaj. [daje je Amber]
A: [przegląda je] Nie jest źle.
Al.: To pójdziesz ze mną na bal?
A: Zapomnij. [odchodzi, podchodzi do Mary] Rozdasz zaproszenia na bal?
M: Nie mam czasu.
A: Świetnie! [daje jej zaproszenia] Jutro mają być wszystkie rozdane. [odchodzi]
P: Bardzo się przejmuje tym balem.
M: To widać.

Pokój Niny i Amber, zebranie Sibuny
N: A więc! Wymyśliłam, że podczas balu pójdziemy do piwnicy i rozwiążemy to zadanie.
A: To dlatego mówiłaś ,, może do balu nie znajdzie Oka”.
N: I jeszcze prawie wszyscy mamy te znaki. Tylko zostaliśmy ja i Alfie.
Al: Jakie znaki?
N: Pokażcie mu.
A,F,P: [podciągają rękawy]
Al: A właśnie. Miałem powiedzieć o tym wcześniej.
N: O czym ty mówisz Alfie?
Al: [podciąga rękaw] Chyba niedługo to będzie znak Sibuny.
N: Co?! O nie! Musimy się dowiedzieć co robią te znaki. Chyba, że…
F: Nie wierzę w to!
P: A co się stało, że masz znak?
Al: Co się stało?
F: Czy miałeś sen tak jak ja? Czy widziałeś Senkharę, która ci to zrobiła? Czy coś innego?
Al: Dostałem SMS’a, że mam przyjść do lasu. Potem przyszła Amber…
A: Co?!
Al: Daj mi skończyć. A więc! Przyszła Amber i podeszła do mnie. Miała czerwone oczy. Pomyślałem, że to kosmitka i zacząłem uciekać.
A: Ja kosmitką?!
P: Znasz go. Co innego by sobie pomyślał.
Al: Amber biegła za mną i miała dziwny głos. Potem potknąłem się, a ona złapała mnie za ramię i poczułem okropny ból.
A: Czyli podobnie jak ja.
M: [wchodzi] Macie zejść na dół. Zaraz kolacja. [wychodzi]
A, Al, P: [wychodzą]
F: Nino, poczekaj.
N: Co się stało?
F: Niedługo ten bal i chciałem zapytać…
N: Czy pójdę z tobą?
F: Tak.
N: No jasne!
F: To fajnie!
F,N: [wychodzą]

Przed pokojami chłopaków
Jo: Po prostu wejdę i zapytam go czy chce ze mną iść na bal. To nic trudnego.
F: [wychodzi ze swojego pokoju] Hej Joy!
Jo: Cześć Fabian! Chciałam cię o coś zapytać.
F: To pytaj.
Jo: Czy pójdziesz ze mną na bal?
F: Eeee…
Jo: Jeśli nie chcesz to nie ma sprawy.
F: Nie chodzi o to, że nie chcę tylko…
Jo: Co?!
F:… zaprosiłem już Ninę.
 Jo: Aaa… Ok! To ja idę do pokoju. Pa!
F: Pa!
Jo: [wychodzi

Korytarz
Jo: [wchodzi]
P: Coś się stało?
Jo: Nie.
P: Widzę, że coś się stało. Po prostu powiedz.
Jo: Fabian idzie z Niną na bal!
P: I co w tym złego?
Jo: To, że ja chciałam z nim iść!
P: Może sobie go po prostu odpuścisz. Znajdź sobie kogoś innego.
Jo: Ok! Nie będę się już nim przejmować!
P: Nareszcie! [wychodzi]
Jo: Albo spróbuję go zdobyć. [wychodzi]

Sen Niny
S: [pojawia się] Nie ufaj nikomu! Jeśli zaufasz złej osobie królowa znajdzie Maskę!
N: Ale komu mam nie ufać? Kto jest tą złą osobą?
S: Szukaj Oka prawie sama! Jeśli tego nie zrobisz możesz stracić Maskę!
N: Prawie sama?
S: Musisz kogoś ze sobą wziąć. Inaczej nie przeżyjesz.

wtorek, 9 kwietnia 2013

i 13

W tygodniu mam trochę mniej czasu na pisanie, więc nie mogę dodawać codziennie nowych, ale postaram się jak najczęściej dodawać :) A teraz scenariusz 13


Łazienka
Se: [puszcza Patricię] I już mnie tak nie okłamuj, bo zobaczysz do czego jestem zdolna! [znika]
Jo, M,N,A: [wbiegają]
Jo: Co się stało?!
P:… Przewróciłam się.
M: Aha… to chodźmy już. [wychodzi]
Jo: [wychodzi]
P: To ona.
A: Kto?
P: Senkhara. Złapała mnie za ramię.
N: Pokaż miejsce, w które cię dotknęła.
P: [podciąga rękaw]
N: Znak Anubisa.
A: Czy kiedy złapała cię za ramię poczułaś straszny ból, którego nigdy nie czułaś?!
P: Tak. Skąd wiedziałaś?
A: Kiedy krzyknęłaś przypomniało mi się co się stało kiedy poszłam do Sali historycznej.
N: Co się stało?
A: Weszłam i zamknęłam drzwi, a wtedy z kryjówki wyszedł Fabian.
N: Fabian?
A: Tak. Najpierw myślałam, że to żart Alfiego, ale potem Fabian zbliżył się do mnie i miał czerwone oczy. Złapał mnie za ramię. Potem poczułam ten straszny bół i usłyszałam śmiech Senkhary.
N: Czyli ona opętała Fabiana!

Korytarz
V: Wybiła 10.00! Macie dokładnie 5 minut, a potem chcę usłyszeć jak upada ta szpilka. [upuszcza szpilkę]

Łazienka
N: Musimy już iść.
N,P,A: [wychodzą]

Sen Niny
Se: Mam już wszystkich! Teraz na pewno znajdę Maskę Anubisa! [śmieje się]
N: Czemu opętałaś Fabiana?!
Se: Potrzebowałam go na chwilę.
N: A co zrobiłaś Patrici?!
Se: To była jej kara. [śmieje się, znika]

Ranek, jadalnia
Al: Jak tam z Marą?
J: Nie za dobrze. Wie, że Mick z nią nie zerwał, a Mick wie, że ona się nie cieszyła z jego wyjazdu.
Al: Czyli to była twoja sprawka!
J: I tak pewnie nie długo zerwą. A słyszałem, że przygotowujesz bal Halloweenowy.
A: [podchodzi do drzwi, podsłuchuje]
Al: Pomagam jej tylko po to, żeby poszła ze mną na bal!
A: [wchodzi] Co?!
Al: Eeee… Amber… Ja…
A: Nie pójdę z tobą na bal! Ale jak już zacząłeś robić zaproszenia to je skończ.
Al: Ale…
A: Żadne ,, ale”! [odchodzi]
J: Ale sobie załatwiłeś. [śmieje się]
Al: To nie jest śmieszne! [odchodzi]

Korytarz
F: [czeka na Ninę]
N: [schodzi na dół]
F: Hej Nino!
N: Ona ma już wszystkich!
F: Kto?
N: Senkhara! Znalazła już wszystkich, którzy pomogą jej szukać Maski!
F: Co?! Musimy się pospieszyć z szukaniem jej!
N: Ale na razie wiemy tylko gdzie znaleźć Oko Proroka.
F: Może to Oko nam pomoże?
N: Możliwe. I jeszcze coś. Patricia też ma ten znak.
F: Co?!
N: I Amber opowiedziała mi coś.
F: Co?
N: Eeee…
V: [schodzi na dół] Do szkoły!
N,F: [wychodzą]

Droga do szkoły
F: To co ci opowiedziała?
N: Ale kto?
F: Amber.
N: Eeee… Pamiętasz, żebyś po jakiś lekcjach w Sali historycznej spotkał Amber?
F: Nie.
N: A pamiętasz co było w tej książce?
F: To o Znaku Anubisa?
N: Tak. Amber powiedziała, że miałeś czerwone oczy i złapałeś ją ramię, a wtedy ona poczuła okropny ból.
F: Co?! Miałem tak samo kiedy Senkhara zrobiła mi znak w moim śnie.
N: Naprawdę? To dziwne.
F: A jeśli Amber też ma znak?!
N: Musimy sprawdzić!
F,N: [biegną do szkoły]

Szkoła, korytarz
F,N: [podbiegają do Amber]
A: Hej! Co jest? Wyglądacie jakbyście zobaczyli ducha.
N: Pokaż miejsce, w które cię dotknął Fabian wtedy w sali historycznej.
A: Ok. [podciąga rękaw]
N: Też masz znak!
A: Nie będę mogła założyć sukni na ramiączka!
F: To nie jest teraz twój największy problem!
A: To twoja wina!
F: Przecież nie wiedziałem co robię!
N: Przestańcie się kłócić! Musimy się teraz dowiedzieć co robią te znaki. Chyba, że już uwierzyłeś w to co tam napisali.
F: To nie możliwe. Chodźmy już do sali, bo zaraz zacznie się lekcja.
F,N,A: [idą]

Klasa
A: Nie wierzę, że już za tydzień bal Halloweenowy!
N: Myślisz, że się ze wszystkim wyrobisz?
A: Mam nadzieję. Ale niestety muszę znaleźć sobie nową sukienkę!
F: To nie jest wina Fabiana. Senkhara go opętała i nie wiedział co robi.
A: Czyli przez jakąś głupiś królową muszę znaleźć sobie nową sukienkę?!
N: Ciszej. Cała szkołą nie musi o tym wiedzieć.
Na: [wchodzi]
N: Dobra. Potem pogadamy. [siada]

Przed Domem Anubisa
TP(Tajemnicza postać): Znajdę Maskę Anubisa! Nikt mnie nie powstrzyma!
P: [patrzy przez okno, zauważa postać]
TP: Będę żył wiecznie! [zdejmuje maskę]
P: Nie możliwe!

Jak chcecie mogę pod każdym scenariuszem dodawać zdjęcia uczniów lub par. Jeśli chcecie to napiszcie w komentarzu kogo mam dodać najpierw.

niedziela, 7 kwietnia 2013

I moja ulubiona liczba 12 :3

Udało mi się dziś skończyć ten scenariusz. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.


Sen Patrici
P: Czego ode mnie chcesz?!
Se: Żebyś poszukała dla mnie Oka Proroka!
P: Ni… A gdzie mam zacząć?
Se: W gabinecie Roberta Frobishera – Smytha. Za jego obrazem jest przycisk, który otwiera przejście. W środku jest korytarz, a w nim jedno zadanie.
P: Zrobię to zadanie! I przyniosę ci Oko Proroka!
Se: Bardzo dobrze postąpiłaś. [znika]
P: Szkoda tylko, że skłamałam.

Ranek, jadalnia
N: I naprawdę ci to wszystko powiedziała?
P: Tak. Wszystko.
Al: A jednak nie jest taka mądra.
F: Może lepiej chodźmy już do szkoły, bo się spóźnimy.
W: Ok. [wychodzą]
Se: [pojawia się] Ale nie jestem taka głupia. [śmieje się, znika]

Szkoła, korytarz
J: [podchodzi do Mary] Hej Maro! I jak tam z Mickiem?
M: Nie odzywa się do mnie i nie odbiera telefonu. Aż tak mnie znienawidził?
J: Widocznie tak. Może lepiej nie zawracaj sobie nim głowy.
M: Tak racja. Muszę już iść! Pa!
J: Ale dokąd?
M: Nie mogłam wejść na pocztę w moim laptopie, więc muszę to zrobić tutaj.
J: Aha… Pa!
M: Pa!

Sala komputerowa
M: [wchodzi, siada przy komputerze, włącza go, sprawdza pocztę] Wiadomość od Micka? Wysłał ją kiedy przyjechał do Nowego Jorku! [czyta]
Droga Maro!
Jestem już w Nowym Jorku. Szkoda, że się nie pożegnaliśmy przed wyjazdem. Muszę Cię koniecznie zapytać dlaczego ze mną zerwałaś… Zerwałam?! To on zerwał ze mną! … i dlaczego tak się cieszyłaś z mojego wyjazdu? Czy aż tak mnie nie znosisz? Dlaczego?
Mick
Co?! Przecież Jerome mi powiedział, że… Jerome! [wyłącza komputer, wychodzi]

Szkoła, korytarz
M: [podchodzi do Jeroma]
J: Hej Maro! Co się stało?
M: Dlaczego mi powiedziałeś, że Mick ze mną zerwał?!
J: Miałem przekazać to tobie.
M: To czemu Mick mnie pyta dlaczego z nim zerwałam i czemu się tak cieszyłam z jego wyjazdu?!
J: Eeee…
M: No jasne! [odchodzi]
J: Maro! O nie!

Sala balowa
A:… koniecznie muszą być jakieś straszne przekąski i straszne dekoracje. Może nietoperze, pająki i … szkielety!
N: Amber.
A: Tak?
N: Czy ty nie za bardzo przejmujesz się tym balem?
A: Nie. Skąd. Po prostu muszę go dobrze przygotować. Jak chcesz możesz pomóc.
N: Chyba mam już za dużo na głowie. Sory!
A: Nie musisz przepraszać! Znajdzie się ktoś kto mi pomoże. Mam nadzieję.
Al: [wchodzi]
A: No właśnie! Alfie mi pomoże!
Al: Co?!
A: No w przygotowaniu balu.
Al: Eeee…
A: [patrzy na niego morderczym wzrokiem]
Al: Oczywiście!
A: To super! [odchodzi]
N: Naprawdę chcesz jej pomagać?
Al: Nie, ale chcę z nią iść na bal.
N: Życzę powodzenia! [wychodzi]
A: [podchodzi do Alfiego] Ty zajmiesz się zaproszeniami. Tu masz kartki. [daje mu] A tu co masz napisać. Tylko proszę, proszę! Nie żartuj sobie z tego!
Al: Dobrze! [wychodzi]

Szkoła, korytarz
P: [podchodzi do Niny]
N: Hej Patricio!
P: Hej! Kiedy pójdziemy robić to zadanie?
N: Myślę, że na balu Halloweenowym.
P: Będzie taki bal?
N: Tak. Amber go organizuje.
P: Oczywiście. Ok! To na balu. Sibuna!
N: Sibuna!

Klasa
E: [podchodzi do Fabiana] Hej!
F: Cześć!
E: Kto to jest? [wskazuje na Patricię]
F: To Patricia. A co?
E: Jaka ona jest?
F: Spodobała ci się?!
E: Nie, ja tylko…
F: Nie wydaje mi się, żeby ci się podobała jak ją poznasz.
Na: [wchodzi] Usiądźcie już na miejsca!

Łazienka
P: [odkłada szczoteczkę do zębów] I już. [patrzy w lustro]
Se: [pojawia się w lustrze]
P: To znowu ty!
Se: Myślałam, że może nie będę musiała cię naznaczyć, ale niestety… [wychodzi z lustra]
P: [odsuwa się]
Se: … muszę to zrobić. [dotyka jej ramienia, śmieje się]
P: [krzyczy]

Dziś może jeszcze wejdę na komputer i może uda mi się napisać cały scenariusz 13 :))

sobota, 6 kwietnia 2013

Scenariusz nr. 11

Udało mi się jeszcze dzisiaj go dokończyć :D


Sen Niny
Se: Już mam połowę.
N: Ale czego?
Se: Osób, które pomogą mi szukać Maski.
N: Co?! O kim mówisz?!
Se: Później się dowiesz! [śmieje się, znika]
S: [pojawia się]
N: Saro! Pomóż mi! Które osoby pomogą jej szukać Maski?!
S: Nie wiem tego. Ale musisz być czujna! To mogą być osoby, których byś nigdy nie podejrzewała!
N: Czy to ktoś z Domu Anubisa?!
S: Myślę, że tak. I pamiętaj! Musisz szukać Oka Proroka zanim zrobią to inni! [znika]

Ranek, salon
P: Powiedziała ci kto to może być?
N: Nie. Ale mówiła, że to ktoś z domu.
F: Myślę, że to może być Jerome.
A: Albo Mara!
N: To bardzo możliwe.
J: [wchodzi] Hej!
Si: [patrzą na niego podejrzliwie]
J: Co? O co wam chodzi?
F: Nic.
J: Ok. [siada]
N: [szeptem] I jeszcze coś. Musimy szukać Oka Proroka zanim zrobią to osoby, które sobie ,,wybrała”. [patrzy na Jeroma]
Si: [szeptem] Ok. Sibuna!
N: [szeptem] Sibuna!

Przed Domem Anubisa
E: [wychodzi z taksówki] To tutaj będę mieszkał. [podchodzi do drzwi] Dziwny dom. [wchodzi]

Szkoła, klasa
Na: [wchodzi] Proszę siadać! Na początek przedstawię wam nowego ucznia. To Eddie Miller.
E: [wchodzi] Hej!
Na: Usiądź sobie gdzie chcesz.
E: [siada koło jakiegoś chłopaka]
Na: A więc zaczynamy lekcję.

Szkoła, korytarz
A: … i wtedy Rihanna… Nino! Czy ty mnie słuchasz?!
N: Tak, tak! Słucham.
A: Myślałaś o swoim śnie?
N: Tak. A dokładniej o tym gdzie może być ukryte Oko Proroka.
A: Może w tych korytarzach… lub w gabinecie!
N: Tak. To możliwe.
A: Dobra to opowiadam dalej! A więc Rihanna… Muszę iść!
N: Co?! Ale przecież miałaś mi opowiedzieć do końca!
A: Muszę iść! [odchodzi]
N: Ale Amber! Co się z nią stało?
Las
Al: [stoi]
A: [przychodzi]
A.: O hej Amber! To co? Chciałaś się ze mną umó1)ić?
A: [podchodzi do niego]
Al: Masz czerwone oczy. Czy to jakiś makijaż? Chyba, że jesteś… KOSMITKĄ!!!!! [ucieka]
A: [biegnie za nim]
Al: Zostaw mnie!
A: [głosem Senkhary] Zatrzymaj się!
Al: Nie! [potyka się]
A: Podchodzi do niego]
Al: Nieee!!!! Zostaw mnie!!!!!
A: [dotyka jego ramienia, śmieje się głosem Senkhary]
Al: [krzyczy]

Klasa
N: [wchodzi] O Fabian! [podbiega do niego]
Jo: [patrzy zazdrośnie] Dlaczego znowu się nią interesuje?!
F: Hej Nino!
N: Dziś Amber była jakaś dziwna. Opowiadała mi swój sen, a w połowie przerwała i powiedziała, że musi gdzieś iść i poszła sobie.
F: To raczej nie jest w jej stylu.
N: No właśnie! Dziwne!
A: [wchodzi]
N,F: [podchodzą do niej]
A: Hej! Co jest?
N: Gdzie byłaś?
A: Na przerwie.
N: Ale dokładniej.
A: Byłam z tobą, a potem…
N: Co potem?
A: Sama nie wiem.
N: Jak to nie wiesz?
A: Nie pamiętam. Wiem, że byłam w lesie, ale nie wiem jak się tam znalazłam.
N: Dziwne.
Na: [wchodzi] Proszę siadać! Lekcja się zaczęła!

Pokój Fabiana i Eddiego
E: [rozpakowuje walizki]
F: [wchodzi] Co ty robisz w moim pokoju?
E: Rozpakowuję walizki jak widać.
F: To ty tu będziesz mieszkał?
E: W końcu tu mam walizki. To oczywiste.
F: Ok. To ja jestem Fabian.
E: Ja Eddie. Już nauczycielka mnie przedstawiła.
F: No tak! Racja! Obejrzałeś już dom?
E: Nie, ale poznałem tego ,, bardzo miłego” Victora i jego wypchanego kruka. I wiem, że nie można wchodzić na strych i do piwnicy.
F: Tak. Zawsze to mówi na samym początku.
E: Zauważyłem.

Piwnica
Se: [pojawia się] Muszę znaleźć Oko Proroka! [wchodzi do gabinetu Roberta] Hmm… [przechodzi przez ścianę] Jest korytarz! Jeszcze jedna osoba, a Oko będzie moje! Wtedy nic mnie nie powstrzyma od znalezienia Maski! [śmieje się]

The Versaitile Blogger

Hejka! Niedawno Agnes (http://inna-historia-jane-volturi.blogspot.com/)  nominowała mnie do ,,The Versaitile Blogger". Bardzo jej za to dziękuje! A oto zasady:

-podziękować nominującemu,
- ujawnić siedem faktów o sobie,

- nominować 10 innych osób,
- poinformować o tym inne osoby.
 


A teraz 7 faktów o mnie:

- mieszkam w Niemczech
- jestem najstarsza z rodzeństwa
- jestem dobra z matmy i angielskiego
- chodziłam na hiszpański
- mam bardzo blisko do Holandii
- mam siostrę i brata
- planuję zrobić z przyjaciółką program pt. ,,iWeKa" :))

Oto moje nominacje:

1. Alex13 - http://scenariuszetdabyalex.blogspot.com/ 
2. Zuza  http://austin-and-ally-auslly-mystory.blogspot.com/
3. Refive, Kasia Kukułka i Julka Owedyk - http://auslly-niezwykla-historia.blogspot.com/
4. Julka Owedyk - http://auslly-story.blogspot.com/
5. Kasia Kukułka - http://auslly-raura-love.blogspot.com/
6. Ana M - http://ross-and-laura-lovestory.blogspot.com/
7. bella nowak i ~ Martyna_R5 - http://just-friends-or-something-more-auslly.blogspot.com/

I jeszcze coś: Ni dodawałam scenariuszy, bo w komputerze był wirus i nie mogłam wchodzić, ale już piszę następny :)