Salon
V: No dalej, słucham. Co takiego znalazłaś?
A: Eee... moją torebkę! Tak! Moją torebkę.
V: Cały wieczór nosiłaś ją ze sobą.
A: Eee...
T: [wchodzi nucąc melodię pod nosem] Victor? Amber? Co wy tu robicie?
V: Raczej co ty tu robisz?
T: Przyszłam po więcej ciasteczek, bo już się skończyły, a ty?
V: Eee... ja... to ja już pójdę. [wychodzi]
T: A więc, co tu robisz Amber? Przecież jest bal, powinnaś się bawić.
A: Tak, ale... Nina i Fabian musieli na chwilę po coś przyjść, więc poszłam z nimi.
T: Dobrze, to idę po te ciasteczka, bo jeszcze Alfie nam się zagłodzi. [wchodzi do kuchni, po chwili wychodzi z miską pełną ciasteczek] Tylko zaraz wróćcie, bo Victor się denerwuje.
A: Ok.
T: [wychodzi]
A: [czeka aż Trudy zamknie drzwi wejściowe i biegnie do piwnicy]
Piwnica
F: [szuka]
A: [wbiega] Fabian, znalazłam! Jest w kominku! Musimy powiedzieć Ninie!
F: To chodźmy!
A,F: [wybiegają]
Przed pokojami dziewczyn
F: Nina! Gdzie jesteś?
A: Sprawdzę u nas w pokoju. [sprawdza] Nie ma. [podchodzi do pokoju Mary, Patrici i Joy, sprawdza] Tu też jej nie ma.
F: Pewnie jest na strychu.
Strych
F: [wchodzi, zaczyna szukać] Nina! Jesteś tu?
Łazienka dziewczyn
A: [wchodzi, sprawdza] Tu też jej nie ma.
Strych
A: [wchodzi] W łazience też jej nie ma.
F: I tu też.
A: Dziwne, na dole jej nie było.
F: Myślisz, że wróciła na bal?
A: A może Victor ją złapał, był tu przed chwilą, ale dzięki Trudy zwiał.
F: Możliwe. Sprawdźmy to przejście bez niej. Jeśli Victor ją złapał to znaczy, że jest w szkole na balu, a my nie możemy marnować czasu. Sibuna.
A: Sibuna.
A,F: [wychodzą]
Korytarz
A,F: [idą, nagle stają, ich oczy zmieniają kolor na czerwony, idą do gabinety RFS'a]
Tajemniczy korytarz
F: [wchodzi, chodzi po kafelkach jakby ktoś go prowadził, na końcu staje na znaku z ludźmi, z tyłu znika podłoga, po chwili pojawia się]
A: [wchodzi]
A,F: [podchodzą do Oka Proroka, biorą go, uciekają, bo korytarz zaczyna się zawalać]
Gabinet RFS
A,F: [wchodzą, ich oczy przestają być czerwone]
F: Jak się ty znaleźliśmy? [patrzy na Oko Proroka] To Oko Proroka! Ale jak?
A: Nie wiem. Pamiętam jak szliśmy uwolnić Patricię, a potem znaleźliśmy się tutaj.
F: Ja też.
A: To dziwne.
F: Bardzo dziwne.
Salon
A,F: [wchodzą]
A: Mara? Joy? Co wy tu robicie?
M: Impreza się już skończyła, więc wróciliśmy do domu.
A: Skończyła się?
M: Tak.
A,F: [patrzą na siebie] Nina! [wybiegają]
Pokój Niny i Amber
A: Nina! Gdzie ty... Gdzie jest Nina?
F: Pewnie poszła do toalety.
A: Poczekam tu na nią. Do jutra!
F: Do jutra! [wychodzi]
A: [siada na łóżku, czeka, po dziesięciu minutach zasypia]
Tajemnicze Pomieszczenie
P: Ratunku! Pomocy! Słyszy mnie ktoś?
Se: [pojawia się] Tylko ja.
P: Senkharo, proszę, uwolnij mnie!
Se: Muszę pomyśleć. Czy jest z ciebie jakiś pożytek? Zobaczymy. Jutro znowu cię odwiedzę, dobranoc!
P: Nie proszę! Jestem głodna! Umrę z głodu!
Se: Do jutra wytrzymasz. [znika]
Następny dzień
Opuszczone mieszkanie
N: [budzi się] Gdzie ja jestem?
Ru: Nie musisz tego wiedzieć. Powiedz tylko gdzie jest Maska Anubisa.
N: Rufus?!
Jakoś nie mam ostatnio weny, ale jednak próbuję pisać. Mam nadzieję, że się podobało. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz